Translate

środa, 18 grudnia 2013

Haifa i świąteczne nastroje :o)


Postanowiliśmy pojechać pociągiem do Haify - miasta przemysłowego i portowego ale też malowniczego, bardzo zielonego, ze słynną Górą Karmel i Grotą Eliasza. Miasto jest pięknie położone i bardzo różnorodne kulturowo. Arabskość miesza się tu z chrześcijaństwem, kościoły z meczetami i zadziwiająco dużo jest akcentów Bożonarodzeniowych, zdecydowanie więcej niż w Tel Avivie.


Facet z połówką :o)))  (choinki)


Ogrody Bahai - przepiękny ogromny park ze świątynią Boga Bab (tu nie chodzi o baby jednak :o))
Miejsce to ze względu na swoje walory historyczne i widokowe zostało otoczone opieką Unesco
i włączone do listy Zabytków Dziedzictwa Światowego.
Rzeczywiście miejsce niewiarygodnie piękne...i utrzymane, zadbane z niezwykłą pieczołowitością.

Na Górę Karmel można wjechać taką śmieszną kolejką.

U stóp góry, pod klasztorem Karmelitów, znajduje się Grota Eliasza.
Jest to najświętsze miejsce Izraela. Prorok Eliasz miał tu się ukrywać przed królem Achabem
po zabiciu 450 bałwochwalczych kapłanów Baala.
W grocie oprócz możliwości kontemplacji jest też poczęstunek - ciasteczka i napoje.

Muzeum okrętów wojskowych :o)

Jedziemy na Górę Karmel...

Widok na muzeum z góry.

Klasztor Karmelitów. Trzeba przyznać że mają tu bardzo ładnie :o)

Panorama Haify z Góry Karmel

Na zboczu góry jest park z pięknymi rzeźbami miejscowej artystki.

Niezwykłe domki na zboczu. Mieszkańcy mogą wejść z dołu lub przez mostek - z góry :o)

Jednak z dzielnic została opanowana przez renifery, białe misie i różne inne atrybuty świąt :o)
Całe zagłębie ozdób choinkowych, widok niesamowity. Nawet u nas nie ma takiego zagęszczenia
w okresie przedświątecznym...

:o))

A za rogiem coś takiego...

Lew już jest tym wszystkim znudzony...

Jedna z uliczek Haify
To czas wracać do Tel Avivu....do zobaczenia w trzecim odcinku :o)

Brak komentarzy: