Translate

sobota, 13 września 2008

Mistrz Raymond Lo - wizyta w Polsce

Cóż, znów zaczęło się od zapytania o pozwolenie na przetłumaczenie kilku artykułów ze strony Mistrza Raymonda Lo :o) Te artykuły możecie znaleźć na mojej stronie www.tradfs.com

Następnie zainteresowała mnie jedna z jego książek, wspaniale wprowadzająca w tematy Feng Shui i Ba Zi (chińskiej astrologii) - "Feng Shui i Przeznaczenie". Postanowiłam ją przetłumaczyć i znaleźć wydawcę w Polsce. W ten sposób narodziła się sympatyczna znajomość z Mariolą Białołęcką z wydawnictwa "Czerwony Słoń". Książka ukazała się w 2005 roku i miała swoją promocję podczas wizyty Mistrza w Polsce (o czym za chwilę :o)

Było więc trochę korespondencji i Mistrz nagle zapytał, czy nie zechciałabym zorganizować dla niego seminarium w Polsce. Było to dla mnie ogromnym zaskoczeniem, ale poczułam się bardzo dumna, że Raymond uznał mnie za osobę odpowiednią do tego typu przedsięwzięcia! Rzuciłam się więc w wir przygotowań...

Rezultat przerósł moje oczekiwania! Zebrała się wspaniała grupa fascynatów i profesjonalistów, a Mistrz Lo stopniowo uchylał rąbka kolejnych tajemnic....
Naszymi gośćmi byli również koledzy i koleżanki - konsultanci z Izraela, którzy przyjechali do Polski specjalnie dla Raymonda Lo.
Całe wydarzenie zostało ubarwione zabawnym (choć może nie dla wszystkich :o) incydentem - walizka Mistrza udała się przez pomyłkę w innym kierunku i biedny Mistrz przyjechał do nas jedynie z laptopem i z słabnącą baterią w telefonie...(Pamiętajcie, aby ładowarki do wszelakiego sprzętu przewozić zawsze w bagażu podręcznym!) Bez ubrań na zmianę, bez kosmetyków, dosłownie tak jak stał!
Tak więc pierwszym punktem wizyty w Poznaniu (gdzie miało odbyć się seminarium Feng Shui) był Stary Browar...
Mimo to wszyscy byli zachwyceni okazją spotkania się z tym Mistrzem i wysłuchania jego wykładów. Raymond jest wspaniałym nauczycielem i bardzo serdecznym, ciepłym człowiekiem. Jest przy tym bardzo skromny.
Ale organizator i tłumacz (tak, tak, znów w jednej - mojej osobie!) ma swoje prawa i dzięki temu miałam możliwość spędzenia więcej czasu z Mistrzem. Przegadaliśmy mnóstwo czasu na różne tematy i nigdy nie zapomnę tych wspólnie spędzonych chwil, dyskusji i cennych rad...

W następnym odcinku fotograficzna relacja z pobytu Mistrza w Polsce.



Brak komentarzy: