Marzenia się jednak spełniają!
7 sierpnia udałam się w podróż do Kanady, aby uczestniczyć w dwóch seminariach (podstawowe i zaawansowane) Czterech Filarów Przeznaczenia (Ba Zi) i wreszcie móc poznać osobiście Mistrza Josepha Yu!
To było niezwykłe przeżycie! Głęboka i ekscytująca wiedza, setki przykładów z życia, a na koniec coś specjalnego: "Dripping Heaven's Essence" (Di Tian Sui), czyli najbardziej zaawansowane tajniki wiedzy...
Nie sposób opisać wszystkich wrażeń...Cudowne miejsce, wspaniała atmosfera, jak w rodzinie. Wspólne posiłki z Mistrzem, wędrówki po mieście i - wieczorami - imprezowanie :o)
Cóż, wreszcie te wszystkie nazwiska z list dyskusyjnych zyskały twarze! Nawiązały się nowe przyjaźnie, wymieniliśmy się doświadczeniami, przedyskutowaliśmy mnóstwo tematów...
Nad wszystkim czuwał nasz Anioł Opatrzności - Teresa Yu, która z wielką pieczołowitością dbała, aby nie zabrakło nam nigdy kawy, herbaty, orzeszków, owoców ciasteczek, placków i różnych innych przysmaków, które każdego dnia odkrywaliśmy na stole w naszej sali wykładowej :o)
Jednak najlepsze ze wszystkiego - absolutnie pierwsze miejsce - świeże liczi :o)
Mistrz podczas wykładu...
Mistrz i Małgorzata :o)
Nasza grupa
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz