Translate

czwartek, 13 października 2011

Hong Kong 2011 - ciąg dalszy :o)


Panoramiczny widok na zatokę z naszego pokoju :o)
Po prawej stronie Centrum Konferencyjne.


Część "lewa" widoku :o)


Zwiedzając miasto nagle w bocznej uliczce natykamy się na taniec Smoka :o) To jeszcze wciąż w związku z Nowym Rokiem :o)


Było dość głośno :o)


:o) Prawda że słodki?


Panorama miasta...


Za budynkami są malownicze góry.


Kolorowe łódki w porcie. Niektórzy mają tutaj swoje domy...


Miasto nocą - budynki żyją własnym tajemniczym i barwnym życiem :o)
Tutaj HSBC w nocnej krasie.


A Bank of China wcale nie chce być gorszy :o) Przegląda się w nim jeszcze inny strojniś :o)


Wjechaliśmy na Górę Wiktorii; stamtąd jest widok na zatokę, ale nie spodziewaliśmy się że będzie aż tak pięknie...
Na górze w tym łodkopodobnym czymś jest centrum handlowo-rekreacyjno-gastronomiczne.


Hong Kong
u naszych stóp....


Obowiązkowym punktem programu jest oczywiście lasershow - codziennie o 20-tej :o)


Przedstawienie z grą świateł i muzyką - na chwilę drapacze chmur stają się żywymi istotami i szaleją w rytm muzyki :o)

Brak komentarzy: