Translate

czwartek, 13 października 2011

Hong Kong 2011 - ciąg dalszy - wyprawa do Macau :o)

To jeszcze nie koniec :o)


Postanowiliśmy się wybrać do Macau - wodolotem trwa to jedynie godzinę, a wycieczka z pewnością jest warta grzechu :o) Zresztą sami zobaczycie :o)


Panorama Macau - to autonomiczne miasto składa się prawie wyłącznie z gigantycznych kasyn...


Zwiedzamy jedno z kasyn - w podłodze są autentyczne sztaby złota :o) Podróżowanie po Macau jest proste - w porcie wsiadacie do busa z nazwą wybranego kasyna i jedziecie za darmo :o)


W kasynach wyuzdany przepych i tłumy ludzi.


Widok na kasyno Grand Lisboa, jedno z bardziej znanych.


Grand Lisboa z bliska. I powiedzcie czy nie wygląda jak wielki wazon???

Ale Macau posiada również parę historycznych i pięknych perełek...
Tutaj stara świątynia A Ma - z XV wieku.


Przed świątynią - kamień przypominający portugalską część historii wyspy.


Na dziedzińcu w pobliżu świątyni - edukacyjne murales :o)












Dom mandaryńskiego bogacza - z połowy XIX wieku, prawie w 80% zniszczony ale ostatnio pieczołowicie odbudowany i odrestaurowany.


Wejście do domu.


Piękny dziedziniec.


Przepiękna i tak bardzo portugalska starówka Macau.


A teraz coś na deser - jedno z najciekawszych i najbardziej niezwykłych kasyn na świecie :o) Zresztą podobno nawet największe...
Ale najpierw mijamy obecnie najnowsze - Galaxy.


Tu już wnętrze tego zapowiadanego. Panie i Panowie - witamy w Venetian!


Prawda że przepiękny sufit?
Ale to jeszcze nic...


Na pierwszym piętrze jest...Wenecja! Jest wszystko - domy, latarnie, uliczki i głębokie na półtora metra kanały :o)


Na wodzie unoszą się prawdziwe gondole a gondolierzy śpiewają po...chińsku :o)


Za oknami kryją się pokoje hotelu przy kasynie :o)


Są romantyczne mostki, sklepiki, zaciszne kafejki...


Nad wszystkim rozciąga się sztuczne niebo :o)


Gondolier :o)

Ciąg dalszy nastąpi :o)

Brak komentarzy: